Nudne
poniedziałkowe lekcje. Galanteria siedziała w ławce. Była jedyną osobą w
klasie. Chciała na spokojnie pomyśleć. Coś mówiło jej, że wczorajsze wydarzenia
to tylko cisza przed burzą. Podeszła do okna. Pusto. Otworzyła drzwi. Na
korytarzy kuce bawiły się z dala od klasy. Podeszła do ławki na której
siedziała. Zdjęła plecak z haczyka. Otworzyła zamek i zaczęła czegoś szukać.
Znalazła. Piękny ozdobny zeszyt. Otworzyła go na ostatniej stronie. Właśnie tam
Galanteria ukryła tajemniczy list. Rozległ się dźwięk dzwonka. Galanteria
natychmiast ukryła list, zostawiła zeszyt na stole i zaczęła wyciągać potrzebne
książki. Wszyscy uczniowie weszli do klasy. Przy Galanterii stanęła miętowa
jednorożka
-Mogłabym z
tobą siedzieć?- zapytała
-Pewnie
Miętowa
klacz usiadła na krześle obok Galanterii, a Divine Roses rozpoczęła swój nudny
wykład. Dreszcze wstrząsnęły Galanterią. Coś było nie tak. Coś było inne niż
zwykle. Ziemska klacz przeraziła się nie na żarty. Spojrzała przez okno.
Dzrzewa uginały się pod naporem wiatru. Okno klasy się otworzyło. Wiatr
przewracał strony zeszytu Galanterii. Kiedy otworzyła się ostatnia strona
wypadła z niej koperta. Ku przerażeniu Galanterii otworzyła się. Wypadło z niej
czarne pióro i kartka. Minty (tak zwała się jednorożka) wpatrywała się w
Galanterię. Ziemska klacz wzięła kartkę. Znajdowały się na niej 2 słowa:
Już czas
-Divine
Roses!- głos wydobył się z nikąd
Głos. Taki
sam jak w jej śnie.
Cała klasa
zamarła w przerażeniu
-Divine
Roses!- wołanie powtórzyło się
Galanteria miała
zielone pojęcie do kogo on należał.
-Dał by
sobie święty spokój- nauczycielka szepnęła
Divine Roses
wyszła z klasy. Galanterii zaczęło się kręcić w głowie. Ostatnią rzeczą jaką
zobaczyła był tłum uczniów pochylonych nad nią.
***
To było
niesamowite. Galanteria unosiła się w powietrzu. W dole widziała czarnego
alicorna i panią Roses rozmawiających ze sobą. Choć była daleko dokładnie
słyszała każde słowo.
-Zapomnij
Vaider (czyt. Łejder). Ona nie opuści tego akademika!- zagrzmiał głos
nauczycielki
-Nadszedł
czas. Musi się dowiedzieć kim jest i taka przedpotopowa wersja chanelinga jak
ty nie przeszkodzi mi w przekazaniu jej kilku informacji. –czarny alicorn nie odpuszczał.
Galanteria wiedziała jaka to informacja. Czy
umrze szybko, czy w męczarniach.
-Jeszcze raz
nazwiesz mnie chanelingiem, a pożałujesz! Nie należę do tych psów, ale do
chanterlinów i dobrze o tym wiesz! Nie zabierzesz jej stąd. Jest jedną z
najlepszych uczennic.
-Najlepszej
wiedzy, czy najlepszego zysku? Trzymasz ją tylko dla pieniędzy.- powiedział
czarny alicorn
-Masz rację,
ale ona o tym nie wie!- pani Roses była wściekła
-Zdaje mi
się, że w życiu być nie uwierzyła kto mi to podsunął.
Teraz już
było wiadomo, że Divine Roses ma zamiar skończyć to raz na zawsze. Jej róg
zalśnił. Rzuciła się na czarnego alicorna. On zdawał się nie robić z tego
kłótnik. Jego róg również zalśnił. Po chwili Divine Roses leżała nieprzytomna
na ziemi. Galanteria wiedziała, że żyje. Obraz stawał się coraz bardziej
zamglony. Wreszcie nie było widać nic.
***
Ziemska
klacz otworzyła oczy. Nad nią stał tłum uczniów i uczennic. Każdy pytał się czy
wszystko w porządku.
-Nic mi nie
jest- powiedziała
Nagle zdała
sobie z czegoś sprawę.
-Bądźcie
ostrożni. On tu zaraz będzie!
-Kto?-
zapytała chórem klasa
-Nie mam
czasu na wyjaśnienia. Muszę uciekać- powiedziała i ruszyła cwałem w stronę
drzwi
-Dokąd w
ogóle biegniesz?- zapytała ją zdenerwowana Minty
-Nie mogę
powiedzieć. Jakbym to zrobiła on zaraz wydobyłby to z was.
Otwarła
drzwi i ruszyła cwałem do nikąd.
-Muszę się
gdzieś ukryć- myślała gorączkowo- Tylko gdzie?
-------------------------------
Dla zaspokojenia waszej ciekawości Divine Roses i Veider już się przedtem spotkali, ale o tym się dowiecie więcej w 6 części. I co to jest ten chanterlin?
Kurcze... Nawet nie wiesz jak coraz bardziej zżera mnie ciekawość, gdy czytam ASM. Coś mi się zdaje, że najlepszą kategorią do tego fica będzie [Neverending story]...
OdpowiedzUsuńI właśnie. Co to ten chanterlin? Ale nie mów mi. Chcę niespodziankę ^m^
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń